Lepszy związek / fot. pixabay.com

Chcesz mieć lepszy związek?

Chcesz mieć lepszy związek? Realizacja wszystkich lub chociażby tylko pojedynczych punktów z poniższej listy z pewnością przybliży Cię do tego celu:

 

1. Nie wahaj się okazywać drobnych czułości, takich jak pogłaskanie po głowie, pocałunek, chociażby w policzek, czoło. Pocałunki nie muszą być tylko zaproszeniem do seksu, uwierz mi, że takie bez powodu wiążą często dużo bardziej niż seks - przypominają o tym, że się troszczysz, że kochasz. Jeśli Twój partner/partnerka nie jest zbyt „całuśny/-a”, a nawet unika okazywania czułości, nie przejmuj się. Swoim działaniem dasz dobry przykład i jest bardzo prawdopodobne, że pewnego dnia, gdy się tego najmniej spodziewasz, odwzajemni Ci się! Pamiętaj, że nie okazujesz czułości po to, żeby dostać coś w zamian. Chcesz pokazać, że troszczysz się o drugą osobę. Przekonasz się, że okazywanie uczuć będzie samo w sobie przyjemne także dla Ciebie. 
    
2. Śmiało można powiedzieć, że im w związku jest więcej wzajemnego dotykania bez seksualnych podtekstów, tym jest on lepszy. Pamiętaj, że pogłaskanie po ramieniu czy głowie, przytulenie bez powodu, chwycenie za rękę, czy też jakiekolwiek inne rytuały, które już lubisz praktykować (masaż stóp, drapanie po plecach, łaskotanie po ręce itp.) pozytywnie wpływają na budowanie Waszej miłosnej relacji.
    
3. Nie powstrzymuj się przed pochwaleniem swojego partnera/partnerki. Miły gest, komplement każdego wprowadzi w dobry nastrój, który z pewnością jest pokaźną cegłą budującą Wasze szczęście. Czy musi to być w odpowiedzi na jakiś wielki wyczyn? Nie, postaraj się zauważać najmniejsze rzeczy, które warto docenić.
    
4. Jeśli właśnie udało Wam się znaleźć czas tylko we dwoje, warto, by w tym czasie jak najwięcej robić razem. Dlatego jeśli zdecydowaliście się np. iść do kina, czy chociażby pooglądać w domu telewizję, złapcie się za ręce, przytulcie do siebie. Czuły kontakt zawsze buduje relację.  
    
5. Postaraj się jak najrzadziej krzyczeć. Jeśli nie potrafisz czegoś powiedzieć spokojnie, najprawdopodobniej nie jest to dobry moment na kontynuowanie rozmowy na ten temat. Jeśli zaczynasz krzyczeć, szanse na to, że druga osoba Cię zrozumie, gwałtownie maleją - nie skupi się na tym z czym masz problem, lecz zacznie zastanawiać się nad: a) Twoim stanem psychicznym (że jesteś nerwowa/-y, jak zwykle się czepiasz itd.), b) nad swoim stanem psychicznym (że ma dość, że dłużej tego nie zniesie, że nie cierpi sytuacji, gdy ktoś krzyczy itd.) c) zacznie zastanawiać się jak zniknąć i pojawić się już po rozpętanej przez Ciebie burzy. Może jeszcze podjąć próbę przekrzyczenia Ciebie, co z pewnością nie pomoże w rozwiązaniu problemu. Często w sytuacjach trudnych krzyczycie na siebie, zamiast spokojnie wyjaśnić sytuację? Może warto zastanowić się, jaka jest tego przyczyna? Co jest źródłem tego napięcia, które musi zostać ‘wykrzyczane’?
    
6. Gdy zachowasz się nieodpowiednio, nie wahaj się przyznać do błędu i przeprosić. Nie warto marnować godzin, dni, tygodni, a czasami nawet miesięcy na złe uczucia. Im dłużej zwlekasz, tym będzie trudniej. Nie chodzi mi tutaj wcale o skomplikowane zaplanowanie przeprosin, lecz o jasny komunikat prosto z serca. To nie prawda, że ten kto pierwszy wyciągnie dłoń na pojednanie przegrywa. Pamiętaj, że udany związek to nie pole bitwy, lecz owocna współpraca mająca przynieść korzyści obu stronom. Jeśli zachowasz się źle, „weź to na klatę” i przeproś, pomocne może okazać się jednoczesne zastosowanie pkt. 2. :)